Spędzam dzień z moją dojrzałą macochą

Dziś miałem przyjemność spędzić cały dzień z moją dojrzałą macochą.Zawsze była kobietą mądrości, nauczycielką w każdym tego słowa znaczeniu.Jednak dzisiaj nasze role się zmieniły, a ja odnalazłem w sobie pragnienie czegoś więcej niż tylko jej wiedzy. Tęskniłem za jej dotykiem, jej ciepłem, jej dojrzałym, pełnym kształtów ciałem, które zawsze pozostawiało mnie w zachwycie.Nasz dzień rozpoczął się wystarczająco niewinnie, wraz z jej instruowaniem mnie w gabinecie.Jednocześnie jednak nasze zahamowania wymknęły się i znaleźliśmy się spleceni w namiętnym uścisku.Jej doświadczone dłonie błądziły po moim ciele, badając każdy mój centymetr.Jej obfite łono, widok do oglądania, zwróciły moją uwagę, gdy ochoczo ją pożerwałem.Smak jej, jej dotyk, był upojny.Nasze pożądliwe spotkanie pozbawiło mnie tchu, testamentu na nieodpartą, doświadczoną powagę dojrzałej kobiety, doświadczonej.